Rozmowy przy kawie (27)
Z tymi burzami to chyba prawda - ukrop okropny i wieje "jakby się kto obwiesił", jak to się mówi u mnie w okolicy... Skrzynię na poduchy ogrodowe, co ją sobie w zeszłym tygodniu obstalowałam (celowałam w drewnianą lub technorattanową, ale ceny są zdecydowanie zaporowe, więc ostatecznie jest całkiem estetyczna, ale plastikowa) przesunęło o jakieś 4 metry i obróciło o 180 stopni zdziwiony Niby ma kółka, ale pełna jest poduch... Słowem, wieje, że na pewno coś z tego będzie.
U mnie zaczął się ostatni dzień remontu bardzo szczęśliwy Oby do wieczora, kiedy czeka mnie kolejny raz sprzątanie...
Miłego dnia wszystkim!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM