Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :) |
A zatem w końcu zaległości nadrabiam; jak co roku w wakacje czasu na ogród mam mniej, więc pracuję rzutami i za każdym rzutem muszę nadrabiać zaległości. W tym roku nie robię rewolucji nasadzeniowych, tylko bardziej przygotowuję grunt od przyszłoroczne zmiany, a etapem tych przygotowań jest kładzenie ścieżek. Kto wcześniej widział ścieżki ceglane u MaGorzatki ten może przeżyć dysonans poznawczy, bo moje są zdecydowanie mniej równe i wypieszczone….ale są I zasadniczo teren ograniczony tymi ścieżkami jest już prawie skończony – czyli jakąs 1/10 ogrodu mam gotową W ogrodzie kwitnień jakby mniej, bo róże w większości to jednorazówki, a za mało mam jeszcze letnich kwiatów, ale coś tam kolory ma: Liliowce (odmian nie znam, bo kupowałam po kolorach a nie nazwach ): Rabatka podjabłonkowa-przyścieżkowa – jakoś tak mi ścieżka wyszła, że będzie wymagać powiększenia (nie, nie zakładam nowych grządek, ale jak wystąpi siła wyższa…no to trzeba ) Znikąd pojawiła mi się taka ostróżka: Róże: That’s Jazz: Alden Biesen: Verdi: Dorotka-bis: Ta wymaga identyfikacji, potem wstawię w odpowiedni wątek: Busz różnorodny: I szczegóły buszu: A na koniec – rozrywki bogatych ludzi: Rozrywamy się w tym oto luksusowym ośrodku dla milionerów, dla niepoznaki zakamuflowanym jako wiejska stadnina |