Rozmowy przy kawie (27)
Bea dzięki za odzew.Przeczytalam co Ty napisałaś, zresztą znam Twoje zdanie i bardzo je cenię, później przeczytałam co Aga napisała, teraz czytam co Ty piszesz i mam mętlik w głowie. Wstyd się przyznać ale nie zrobiłam nic, obserwuję czy nie zrobił się jakiś rumień. Kleszcza nawet złapalam żywego i nawet miałam otwarta stronę tego laboratorium w Poznaniu i stronę Medicover gdzie piszą, że nie ma czegoś takiego jak profilaktyczne podanie antybiotyku czy badanie kleszcza bo i tak nie jest to wiarygodne. Więc nie zrobiłam nic. Pomyślałam, że jak rok temu synkowi zlapalismy kleszcza to tez nic nie zrobiliśmy to co z sobą będę cudowac. Podobno po 6-8 tyg można zrobić badanie krwi o wtedy sprawdzić. Zobaczę może się zdecyduje. Nienawidzę chodzić do lekarza!!!

Ostatnio mój kolega przebadał kleszcza złapanego u swojego 9 letniego syna, przebadał go właśnie w Poznaniu kleszcz miał boleriozę, a mimo to zdania pediatrów czy podawać antybiotyk były podzielone. Kolega się uparł i antybiotyk podano.


  PRZEJDŹ NA FORUM