Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
oczko lol

...Ale, ale... Kiedys ogladałam film dokumentalny o życiu na Syberii. M.in. pokazano "banię", czyli ich rodzaj sauny. Pewien pan w sile wieku opowiadał, że dokuczaja mu stawy i raz w tygodniu korzysta z bani, najpierw chłoszcze się wiechciami pokrzyw, a potem wchodzi do nagrzanej bani, by sok dobrze rozszedł się po całym ciele. Twierdził, że to przynosi duża ulge w bólach stawowych i gorąco polecał. Dodał, że jest to przeciez metoda naturalna, nie to, co leki na reumatyzm, które zwykle niszczą wątrobę. Potem dało sie wywnioskować, że oszczędzanie wątroby jest uzasadnione, bo pokazano, ile starszy pan pije wódki na wieczornym spotkaniu "na rybach" z sąsiadami lol pan zielony

Tak, że...wiesz, Ty jako degustatorka win... oczko




  PRZEJDŹ NA FORUM