Nienienie, absolutnie nie spiesz się z relacją, bo ja mogę dopiero w weekend czytać A taki gość i u nas w tym roku bywa - stary kawaler najwyraźniej, bo cały dzień włóczy się po wsi - fajny jest tylko bardzo pilnuję, żeby na moim płocie nie przysiadał, bo przecież wiadomo, jakie są skutki jego odwiedzin, a ja dzieci mam już wystarczająco dużo Ale Wy widzę, pancernie zabezpieczeni, skoro się nie boicie... |