Wszystko co kocham |
paputowy_dom pisze: Veilchenblau nie wiem jak sobie w cieniu poradzi. U mnie rośnie w pełnym słońcu ale proponuję zapytać naszą Ewę od róż. Radzi sobie świetnie, powiedziałabym, że lepiej niż w słońcu - moja akurat rośnie tak, że połowa w słońcu, a połowa za drzewem, i ta część za drzewem wolniej przekwita i kwiaty mniej blakną. Rozmawiałam z Beą i Ewą - są chętne, Bogusię zaczniemy przekonywać jak wróci z Czystolandii, a Janeczka to chyba jest zależna od postępów rehabilitacyjnych męża, więc niech sama się wypowie. |