Rozmowy przy kawie (27)
A ja przybiegłam się tylko grzecznie odmeldować, bo żyje w wirze, składającym się z pracy (ostatnie dni przed urlope,m), organizacji zbiorczych imienin, (które odbędą się w sobotę, gości będzie ponad 20, solenizantki 3 w tym ja, te robotne tylko półtora sztuki, w tym ja) i małego remontu (na razie materiały, od czwartku fachman w domu). Słowem, jak dożyję przyszłego tygodnia to już będę żyć na pewno bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM