Rozmowy przy kawie (27)
Nie wiem, czy jeszcze wklejać dalsze zdjęcia ze spotkania u Pat...
...ale jednak...




Najpierw posiedziałyśmy sobie w cieniu wierzb



...konsumując i gawędząc (choć właściwie to ja konsumowałam, bo Dziewczyny posiliły sie wcześniej, musiały, żeby nie paść z głodu, bo ja przyjechałam później)...



Bułeczki Pati, ciasto chyba Ewy (pardon, ale nie jestem pewna)


Teraz uwaga, chwalę sie, ciasteczka owsiane z miodem i rodzynkami - moje oczko


No i ogród. Pat pokazała ostatnio w swoim wątku sporo zdjęć, więc postaram sie nie dublować obrazów zbyt często.


"To jest wiąz od Zuzi i W.", powiedziała Pat.
Niełatwo pokazać wyraźnie zielone na zielonym, ale mniej więcej udalo mi sie uchwycić go na ciemniejszym tle.


W tle Berlingo Ewy.



Lipa w pełnym rozkwicie już, pachniała cudownie. (U mnie oczywiście jeszcze nie kwitnie żadna)



oczko






Ogrodniczki podczas dyskusji o różach i nie tylko...








Cdn. oczko jak pisze Zuza. W ogóle wszelkie podobieństwa do sposobu relacjnowania Zuzi są arogancko zamierzone, ale bezczelnie odmawiam uiszczenia opłaty za prawa autorskie jęzor oczko lol




  PRZEJDŹ NA FORUM