Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Melduję się na przeglądzie lilii i liliowców, które to bardzo lubię, bardzo ładnie kwitnie powojnik.
Ech remonty, my też ciągle coś musimy robić, ale brak sensownych ekip, które chciałyby pracować, jakiś dziwny czas nastał. A 10 lat temu jak kupiliśmy dom, pewna ekipa, która wyceniła remont, wzięła zaliczkę za wstępne prace, zerwali drewniane podłogi w całym domu i więcej się nie pokazali. Ze względu na obcy rejon przez dwa miesiące letnie nikogo nie mogliśmy znaleźć do wykonania prac, a 1 września musieliśmy się wprowadzić do domu bez wody, podłóg, okien.................bez czegokolwiek. Jak znaleźliśmy w miarę sensowną ekipę to remont zakończył się 22 grudnia.


  PRZEJDŹ NA FORUM