Rozmowy przy kawie (27)
Burza, że hej! Leje, jak chyba nigdy tutaj nie lało.
Nie zdążyłam zabrać ostatniego prania i się dodatkowo wypłukało.
Wiatr powywalał mi pomidory. Mam nadzieję, że nie połamał. Nie oglądałam, bo stawiałam je pod Niagarą walącą na plecy.
Ale jest ciut chłodniej, po prostu bosko!


  PRZEJDŹ NA FORUM