Rozmowy przy kawie (27)
Witam serdecznie.
U nas porażka - temperatura powietrza doprowadza mnie do szału, psy ledwo oddychają. Od rana studnia w użyciu bo biedne hortensje ogrodowe nawet o wschodzie słońca już zwijaly listki. Ta ściana deszczu u Janusza, u nas chyba jest nieosiągalna. Mogę tylko zazdrościć. Nie cierpię lata, a szczególnie tak suchego i gorącego.
Ja dalej się odchudzam i jestem mega zadowolona, czuję się super, dziś początek nowego zestawu smakowego i będę się zajadala różnymi orzechami, słonecznikiem, rodzynkami, kiwi, a za cztery dni nowy zestaw.


  PRZEJDŹ NA FORUM