Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3




Aniu ciężko im na tych piachach, lecz jakoś dają radę....



Ewo to pewnie dlatego u mnie im tak dobrze wesoły Jestem zdziwiona tym przyrostem wesoły



Margo2 tak, jest coraz gęściej wesoły Nie wiem czy będę mieć siły, by bawić się w sprzedaż.... To jednak zobowiązanie, a u mnie ze zdrowiem jak w loterii.



Elu jeśli możesz, to przelej 22zł wesoły Nie martw się o różę, to panienka z łokciami, porozpycha się między sosenkami wesoły



Jurku nie doścignę mistrza wesoły



Basiu dziękuję wesoły Staram się, by miały to co im potrzebne, więc rosną wesoły Na flaszeczkę będę patrzeć zza szybki, bo strach, jakby się zniszczyła.... unikat!



Misiu czyli te różowe? Mnie się nie rozsiewają.... Tej zimy padła mi piała, ale na szczęście pięknie rośnie biała siewka od Mariusza.





Szkoda, że doba nie ma więcej godzin..... Myślałam, że latem więcej będzie się dziać remontowo. Niestety, bardzo często nie daję rady w ogrodzie i muszę zabierać cenny czas mężowi...., lecz rozumiecie, że roślinki ważniejsze niż dom.

Moskitiery na okna też były pilne, ponieważ po deszczach, kąsające robactwo zaczęło swój jad rozdzielać, a ja się wyjątkowo uczulona zrobiłam na ugryzienia. Zakupiłam włókno szklane, mąż zrobił ramki przykręcając do nich zawiasy i nałożyliśmy je zamiast otwieralnej części okien wewnętrznych. Teraz całą noc śpimy przy otwartym oknie spokojnie. Tycia tylko jest zdziwione, że nie może tędy wchodzić....






Wylewka w komórce na węgiel skończona, teraz nawet meble ogrodowe tam chowam... póki węgiel nie przyjedzie. Nie muszę tych ciężkich foteli po schodach targać. Wczoraj wysoko pod dachem wielka, trzyczęściowa drabina zawisła na łańcuchach, a dziś miała być szafa przenoszona.... ale nagle wyskoczył inny priorytet: róże wesoły
Róże do cienia zamówione w 2015 u Ewy wyjeżdżają w poniedziałek z Rozarium.... Ponieważ kolejne weekendy mamy pozajmowane, to jest to jedyny, żeby zrobić poważną ogrodową rewolucję:

wykopać dużą forsycję i oddać sąsiadom zza płotu.
wykopać dwa rzędy bukszpanów
wymienić ziemię (nowa dostawa 3 ton za 210zł w poniedziałek)
resztą ziemi wyrównać nieckę na północnej stronie
posadzić bukszpany w jednym rzędzie
posadzić w szpalerze za nimi róże: Gefylt, Louise Odier, Stanwell Perpetual, White New Dawn, William Baffin

Nie mamy co czekać na elewację, bo sprawa zwrotu zaliczki oparła się o Sąd. Mamy już nakaz zapłaty, lecz musi się uprawomocnić. Kolejny wykonawca przyjedzie dograć wszystko w październiku, a wykona w 2017. Nie było sensu czekać z różami.






To będzie teraz całkiem miły zakątek. Bukszpany po ostrym przycięciu są śliczne, takie kuliste się zrobiły. Pierwszy raz widzę i słyszę jak pszczoły na kwiatach pracują wesoły






Pokazały się pierwsze kwiaty liliowców i lilii. W liliach strat właściwie nie mam, choć nie rosną w koszyczkach.... Nie mogę znaleźć Mariachi W liliwcach niestety tak. Nie przeżyły tej zimy:

Double Dream
Jason Salter
Longfields Pearl
Silent Sentry
String Bikini (pająk)
Velvet Eyes



liliowiec rdzawy Fulva



liliowiec Schnickel Fritz



lilia Linda azjatycka



lilia Sorbet azjatycka



lilia Forever Susan azjatycka


lilia Easy Live azjatycka


Fotki róż, a jest ich sporo, zamieszczę w wątkach tematycznych. Pomalutku opracowuję. Na koniec spóźniony irysek i pierwsza jeżówka wesoły





  PRZEJDŹ NA FORUM