Rozmowy przy kawie (27)
Zaczynają się wakacje, choć dziś jeszcze trzeba wcześniej wstać, ale żeby zaraz o 6-tej?? Obudziły mnie wszystkie domowe małpiszony. Okazało się, że Bura spała na dworze, na moim leżaku taki dziwny bo nie chciała wieczorem do domu wrócić, kocica spała na strychu, chyba mi tam wparowała jak pranie ściągałam. M. się wiercił i powpuszczał o świcie do domu towarzystwo, które koniecznie się chciało z panią przywitać... i tyle ze spania.

Moje hortensje wyglądają jak po zimnej Zośce. Tylko to nie mróz je przypalił, a słońce. Mam taką jedną NN odmianę bardzo wrażliwą i na słońce i na brak wody. Zrobiło mi się jej aż 5 sadzonek. Może jak będą starsze, to nie będą tak ostro reagować... Tymczasem okryłam je agro.


  PRZEJDŹ NA FORUM