Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki |
Rojniki....rojniki są chwilowe. Wyskoczy mała pała z paroma kfiotkami i zaraz przekwitnie i nawet się nie pamięta gdzie rosły,jeśli w ogóle... A róże...róże zaczynają swoją wstępną grę rozwijając się pomalutku,delikatnie rozchylając płatki każdego dnia inne,umosząc przy tym swoje główki do nieba z cudnym zapachem zalotnie obiecujac długą przygodę ,że jeszcze i jeszcze chce się więcej i dłużej... Upał okropny,10 minęła już jest 28 gradusow... |