Rozmowy przy kawie (27)
Pat tez tak mam i wbrew pozorom bardzo często. A czasu na ogród jakby coraz mniej, zaraz pójdę coś porobić ale później chłopaki wrócą i się zacznie mamo chodź do domu, zagraj w paletki, piłkę itd.
M jak chodzi do pracy mimo, że na zmiany to nawet jak maczas to niema serca do rycia w ziemi i już 3 rok zostajemy w martwym punkcie. Lawenda gigant zżera mi jedyną fajną rabatkę, róże się pod nią duszą bo oczywiście bez głowy je sadziłam. Ach szkoda gadać. Lecę póki sama jestem w domu bo zaraz się zacznie...


  PRZEJDŹ NA FORUM