Rozmowy przy kawie (26)
A pożalę się Wam odnośnie zakończenia roku, że jeszcze tylko wpier... i wakacje.

Moją córcię spotkała wielka przykrość i niesprawiedliwość - tak myślę ja jako matka
Chodzi do I klasy liceum i okazało się, że ma najwyższą średnią w szkole ale taką samą ma jej bardzo dobra koleżanka z klasy. Była możliwość uzyskania stypendium ministerialnego za taki dobry wynik w nauce ale szkoła może wytypować tylko jedną osobę, więc wczoraj na konferencji zrobili głosowanie i padło na koleżankę córki.
Praktycznie ze wszystkim szły łeb w łeb i średnia i inne osiągnięcia i zachowanie i udzielanie się w szkole itd.
Młoda liczyła na to stypendium nie tylko ze względu na kasę, a jest spora jak na liceum, ale także dlatego, że kontynuuje w tej szkole naukę już od gimnazjum, była laureatką dwukrotną olimpiady przedmiotowej, zawsze najwyższa średnia itd. Dodatkowo w ubiegłym roku jej o rok starszy chłopak też miał to stypendium więc teraz ona bardzo chciała i w sumie średnią ma, a tylko szczęścia zabrakło.
W dodatku jak się przegra z przyjaciółką to dodatkowo boli. Od rana jak się dowiedziałam to mam kiepski humor.

No to się pożaliłam...zawstydzonyzawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM