Rozmowy przy kawie (26)
Hej hej, dogorywam, po trzech godzinach spania i maratonie z mamą po ZOZowych przybytkach, mam serdecznie dość, dzisiaj tylko relaks, nawet kawa nie pomaga.
Jak mnie nie było to musiało nieźle padać i wiać, przed wyjazdem podwiązaliśmy Sympathie zerwaną z pergoli a teraz Rosa Muscosa i Parky leżą na ziemi, muszę jutro coś wymodzić żeby trzymały pion a podpórki nie straszyły.




  PRZEJDŹ NA FORUM