Rozmowy przy kawie (26)
Dziś w drodze do pracy natknęłam się na bardzo smutny widok - młodego koziołka leżącego na trawie na poboczu. Chyba potracił go samochód, bo trochę szkła było na jezdni i mała smuga krwi.
Myślałam, że mi serce pęknie, aż się poryczałam.

Zuziu - może to i dobry pomysł, jeśli tylko Mama zechciałaby pojechać, na pewno zabiegi i zmiana środowiska dobrze by podziałały...


  PRZEJDŹ NA FORUM