Rozmowy przy kawie (26)
Hej!
Ania być może zapracowana... ja też ostatnio wpadam tu czasem, coś poczytam, ale pisać nie mam czasu, może i u Niej tak jest?
Zuziu - a gdzie Ty wojażowałaś, bo nawet nie zdołałam doczytać... i kto się samobeatyfikował?


U mnie w pracy cyrk na kółkach, nawet nie macie pojęcia, czym jest dla biblioteki obsługa darmowego podręcznika w czerwcu. Ja też nie miałam pojęcia, no ale bicepsy to będę miała z żelaza!
Dzieci z klas 1, 2 i 4 (ogółem 18 klas) oddają teraz wszystko hurtem, a my te sterty przewalamy i przeglądamy, kwalifikując do odkupienia/zwrotu kosztów za zniszczone/zgubione. Na każdym poziomie obowiązują inne zasady i inne przepisy!
Potem piszemy protokoły zniszczeń i przekazujemy przez wychowawcę do rodziców, a rodzice do nas przynoszą dowody wpłaty lub odkupione podręczniki.

Do tego wszystkiego trzeba dodać zwyczajny końcoworoczny armagedon szkolny i wszystko wiadomo.


  PRZEJDŹ NA FORUM