Rozmowy przy kawie (26)
Witajcie Kompostowe skowronki, chyba wstajecie o wschodzie słońca.
Myślałam że sobota będzie ładna, a gdzie tam, już słońce zakryły chmurzyska, wieje i pewnie będzie padać, tak jest codziennie od jakiegoś czasu, za chwilę trawa będzie po kolana, nie ma jak kosić, co za czerwiec diabeł
Wczoraj zerwało z pergoli Symphatie, dzisiaj spróbuję uratować z niej co się da.
Syringo, ja to wszystko wiem i mam wygodne słupeczki ale...czarne, wyglądałabym w jasnej sukience i w tych butach jakbym miała kałamarze na nogach, pomęczę się w tych szpilach, tylko nie wiem dlaczego teraz robią je taaaakie wysokie, najchętniej to bym w cichobiegach poszła i nic by mnie to nie obchodziło co sobie ktoś pomyśli, ale "siary" córce robić nie będę, to jej środowisko, w nim żyje i pracuje. A ślubowanie wieńczy nasz trud wychowawczo-edukacyjny, więc to i nasze święto odrobinkę aniołek
Miłego dnia wszystkim.


  PRZEJDŹ NA FORUM