Rozmowy przy kawie (26)
Rzeczywiście dawno żadnej z naszych Ań nie było - może zarobione?

Mówcie mi błogosławiona Patrycjo... pojechałam do przedszkola - znowu w rzęsistej ulewie - pomóc przy festynie (upewniwszy się rano, czy w związku z pogodą, ta pomoc nadal jest potrzebna) i .... okazało się, że jednak nie była...noż jasna cholera....mają mój telefon, wystarczyło zadzwonić i bym tyłka nie tłukła na darmo 15 kilometrów...idę sprzątać w takim razie, wkurzenie wyładować...


  PRZEJDŹ NA FORUM