Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki
No cóż, kwestia podawania danych osobowych była właśnie kwestią zapalną u mnie. Odebranie nagrody w konkursie firmy od opryskiwaczy chciałam zrealizować osobiście a nie wysyłkowo(siedziba mieści się niedaleko trasy przejazdowej W.). No i administracja w odpowiedzi na moje wątpliwości dotyczące ochrony danych (wyrażone grzecznie i bez żadnych insynuacji) napisała, że "moje zarzuty są śmieszne". No ...ja byłam w miarę świeżo po włamaniu i pożarze u mnie w domu i do śmiechu mi nie było. Więc poprosiłam o zamknięcie wątków i wyniosłam się.
Potem pojawiły się jakieś odezwy adminów w moich zamkniętych przecież watkach i dziwaczne zachowanie niektórych forumek, dające mi do zrozumienia, że popełniam jakiś rodzaj krnąbrności 4 stopnia i demonstruję skrajną nielojalność.
Ja nikogo nie obraziłam, jeśli ktoś się natomiast obraził na mnie to już jego problem.


  PRZEJDŹ NA FORUM