Kolejny rok - kolejne próby
To kos - samiczka , chyba tylko cudem się gniazdko uratowało .
Tydzień temu tą paletę powiesiłam na ścianie , w tym tygodniu zaczęłam sprzątać za komórką i paletę chciałam przenieść do innych - już ją złapałam głowę podniosłam ,zeby z gwozdzi zdjąć ,a ona mi patrzy prosto w oczy. Jesooo jak ja sie wystraszyłam ,a ona nieruchoma i głupa pali, że jej tam wcale nie malol


  PRZEJDŹ NA FORUM