Pożegnanie Iwonki
Olu, mam bardzo sporadyczny z Magdą - ciężko im bardzo, Magda za wiele nie pisze, ale z tego co pisze to słabo sobie radzą z tą stratą i na nią spadł cały ciężar poskładania osieroconej rodziny - być może uda mi się przekonać Krzyśka, żeby wpadł do nas z P., jak będą w Polsce - boję się tej wizyty, bo nie mam pojęcia, jak sobie emocjonalnie z ich rozpaczą poradzić, ale bardzo chciałabym ich zobaczyć, zwłaszcza Małego i chociaż werbalnie jakoś podtrzymać na duchu.


  PRZEJDŹ NA FORUM