Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
Joasiu żeby jeszcze mieć czas na spokojną kontemplację bardzo szczęśliwy
Małgoś Fruhlingsgold u mnie też ze dwa sezony była taka sobie, w tym się rozbujała dopiero.
Kredka tyra za nas wszystkich wesoły W. zrzędzi, że ona jest dobra do wałowania trawnika.
Ale to też moja wina, dopiero w niedzielę wpadłam na pomysł, żeby jest wanienkę z wodą wystawić do chlapania.
Pat Ja się męczę za każdym razem jak to czytam bardzo szczęśliwy Człowiek ma jakieś niespożyte pokłady sił na tych wyjazdach.
Mówisz, ze ND taka ekspansywna? Hm, moim zamiarem było doczepić ją do tej jabłonki, przy której rośnie. Mam nadzieję, że pędy jakoś dadzą się naginać i podwiązywać.
Basiu O, leniuszek, kurza twarz, się odezwał bardzo szczęśliwy Ja opisuję 1/10 może tego, co się dzieje. Czasem plącze mi się chronologia, czasem zapominam o czymś, o czym miałam wspomnieć. Zdjęcia pomagają mi nieco odtworzyć przebieg wydarzeń. Gdy byliśmy na 7-dniowym pobycie, to zapisywałam hasłami wesoły
Oglądam po raz enty Twoją werandę i chyba tak jak Ty masz to byłoby najlepiej.

Tu jeszcze pokażę dwie zmartwychwstałe róże, które długie tygodnie prezentowały wyłącznie czarne pędy.





  PRZEJDŹ NA FORUM