TO JE MOJE
Zwykle podglądam Cię cichaczem, bo mało czasu na komentowanie, ale jak zobaczyłam ten warzywnik to musiałam się odezwać - za niego jednego wielki szacun dla Ciebie! Ja w ogóle niesłychanie szanuję ludzi, którzy mają tak idealnie w ogrodzie - mi jest brak jakiegoś genu (gen hodowcy warzyw?), bo nawet jeśli bardzo się staram, to góra koło czerwca moje liche warzywniaki nieodwołalnie zamieniają się w dziką łąkę taki dziwny Sumaki też prowadzę w formie piennej, bo tak najlepiej widać ich piękno... ale najbardziej to mnie w Twoim ogrodzie zauroczył sad - uwielbiam kwitnące, a potem obwieszone owocami drzewa!


  PRZEJDŹ NA FORUM