Rozmowy przy kawie (26)
Basiu to bardzo się cieszę, że Donna stanęła na wysokości zadania i żyje. Zauważyłam również u swoich, że słabiej mi w tym roku poprzyrastały. Najważniejsze, że mi zostało chociaż coś i będzie do wazoników na jesień.
Jak ja nie cierpię takich zim bezśnieżnych bo później tylko straty diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM