Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki
Dzis cudowny dzień miałam! Już dawno się tak rewelacyjnie nie czułam...bo mandat od miejskich strażaków pałuciłam! taki dziwny

3 stówy z konta wyjdzie,no cóż! kiedy ja parkować nie umiem...

W tym zapyziałym mieście zaparkować jest cudem.Pracownikom nie wolno na placu pocztowym,bo jest dyra i 5 jej zastępców i duuze auta logistyki i dalej juz miejsca nie ma..

Trzeba kombinować...

Dziś zakombinowałam zderzakiem na wyjeździe z uliczki,gdzie chłopaki ze Społem wyjeżdzają w trasę i im ciasno..Miałam nadzieję,że za jakieś 2-3 h wyskoczę i przestawię auto..
Niestety,nie dało się..

Po pracy ide do mojego kochanka,ale czuję ...normalnie czuje ...
I jest! Piękne,żółcioutkie kółko na moim kole..
Odnalazłam nr telefonu ,resztki baterii resztki na koncie w telefonie,a ten dureń sie nie zgłasza..

............jeśli chcesz z obsługą naciśnij 1,jeśli chcesz z dyzurnym...

Mnie już trzepie,jeść,pić i sikać,a ja nie mam jak wrócić...

Nagle,spod ziemi,całkiem przypadkowo przejeżdzająca brygada,machnęłam ręką jak na okazję i lecę do nich z pretensjami,że to już takich czasów doczekałam,że strażaków miejskich na autostop muszę łapać....to nikto już nie chce ze mną gadać przez telefon???

I niech idzie i mnie zdejmie to żółte,bo jestem głodna,zmęczona i przed okresem..!! taki dziwny taki dziwny

Już,pszę pani już! Kluczyk tylko wezmę..

I gdy ten trzęsącymi się łapkami zdejmował blokadę,bo zagroziłam że z głodu zemdleję bom cukrzyk i kto mnie podniesie,no kto??...drugi dzwonił po patrol,żeby tu przujechać i mnie spisać...

A Wy nie piśmienne som?

Nie,proszę pani,ale właśnie nie mogę się do dyżurnego dodzwonic...

Pewnie jakaś baba linie mu zajęła..


A wie Pani,dlaczego blokada?
Wiem,bo chłopaki z PSS nie mają jak wyjechać,a ja miałam nadzieję ,ze wyskoczę z pracy i przestawię auto..
No to jak Pani tak wszystko idealnie wie,to dlaczego tak zaparkowała...?

A gdzie pani pracuje?
A tam,za tymi krzakami..

;:202

Nooo,na poczcie...

Aaaa,a tam nie ma gdzie?

Nie,tylko tu jakoś można czasem sie wcisnąć,dziś zderzak mi wystawał...

Proszę,ja z sympatii gdybym mógł,gdyby tylko jakieś widełki były to najniższy,bo bardzo nas pani rozśmieszyła...ale nie mogę,no żywo nie mogę 300zł muszę za to przewinienie...

W między czasie upadły moje okładki,suszył na kolanie dmuchał i chuchał,ja juz rżałam ze śmiechu..
Przyjechała druga brygada,jeszcze fajniejsza...boszsz,....co my się uśmiali...a oni bez mała chcieli sobie robić selfie ze mną i na fejsa wrzucać...

Bo w ich karierze takiej szalonej wariatki co zęby suszy na widok mandatu to nie widzieli... ;:306 ;:306

A mnie najbardziej do rozpuku wzruszyła nalepka na przedniej szybie..

Nalepka przedstawiała pięknego,sztywnego,aksamitnego fallusika i zapewne coś tam było napisane pt. Ty piki,pik,jak parkujesz??Ale było po burzy,fallusik już nie był taki sztywny i nie dał się oderwać bez uszczerbku od szyby..

Cholewa,żałuję że nie wyłudziłam od nich takiej pamiątki jako gratis! ;:306

:;230

Może mnie kiedys tfu! zaczepią jeszcze..
pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM