Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Paputku koniecznie pokaż Veilchenblau jak zakwitnie. Moje wiejskie egzemplarze strasznie marne.
Marysiu róże już wchodzą w kwitnienie. Codziennie w zasadzie widać kolejne kwiaty.
Felixstowe to naprawdę urocze miejsce. Co dziwniejsze miejscowość zachowała swój charakter małego, sennego nadmorskiego miasteczka pomimo, że posiada ogromny port.

Dziś zrobiłam obchód ogrodu dwukrotnie: raz o poranku, kiedy chmury straszyły deszczem i drugi raz po powrocie z pracy.
Ilością chwastów jestem załamana. No trudno. Przy niedzieli trzeba będzie klęknąć... w rabatach.
Z drugiej strony kilka dni z deszczem przy jednoczesnej wysokiej temperaturze spowodowały eksplozję roślinności.
Zaczniemy od róż

Sympathie pięknie rozkwita. Pokrój ma taki, ze należałoby ją w zasadzie sadzić wśród bylin zasłaniających dolną część krzewu. Kilka grubych pędów, lekko wyginających się łukowato zakończonych kilkoma pąkami stopniowo rozkwitającymi.



Same kwiaty maja kształt jak u wielkokwiatowych











Burbonki musiałam popodpierać, bo "klapły" po deszczu przygniatając się nawzajem.









Alchymist otwiera kolejne kwiaty







No i jeszcze ta od Gershwina



Powojniki:
Dla tego założyłam osobny wątek w dziale powojnikowym. Nie mogę się napatrzeć wesoły







A na podporze powinogronowej zaczyna Julka





Iryski





Bodziszek, jeden z tych co przyjechały z Wysp



I zestaw zapachowy: wiciokrzew i jaśminowiec





I kilka szerszych planów

Mętlik roślinny na rabacie na przeciw Arlington



Ta róża multiflora rośnie niby u sąsiadów, ale pędy przełażą górą do nas. Systematycznie ją wycinam wiosną, bo zarasta różaneczniki a ona potem i tak odrasta



Hortensja pnąca i buk tricolor na tym samym murze kilka metrów dalej



Dereń w kwiatach, które tak naprawdę nie są kwiatami





Szałwia zakwitła przy schodach tarasowych i przyciągnął motyle. Grupa jednogatunkowa - tylko rusałka osetnik







Muszę skosić trawę...


  PRZEJDŹ NA FORUM