NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród cz II
Kochane dziewczynki dziękuję za odwiedziny aniołek
Ewciu- mewciu u nas też nie padało w ogóle , przekładałam węże , niewiele co mogłam zrobić , parę chwastów wyrwałam i sprawdzałam poziom wody w studni i tak o mały figiel nie spaliłam pompy diabeł
Małgoś dzięki , też lubię widzieć osobę z którą rozmawiam , cieszę się ,że chyba podoba Ci się u mnie zawstydzony
Aneczko my się już widziałyśmy w realu , niespodzianki dla Ciebie nie było ,no nie do końca jestem starsza diabeł... rh to moja 1 miłość ...i kocham je chyba z wzajemnością .
Marysiu nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę , że będziesz miała drzewko z limelight na dodatek ,ze ode mnie ,
mnie udało się wyhodować drzewko z Pinki winki a teraz próbuję z Grandiflorą . Serduszka to Valentino , i na prawdę jest piękna (jak wszystkie)..ale do tej pory u mnie cieszy chyba najdłużej ze wszystkich także polecam ...
Syringa -Beatko kochana ..no przecież znam Cię z dobrego humoru ...no ale dla pokrzepienia starej baby to miłe...
Aneczko -słodka bardzo Ci dziękuję kochana ..jak wiesz , rh kocham i dosadzam tam gdzie znajduję jakieś odpowiednie dla nich miejsce , kwiecień , maj , czerwiec to prawdziwy raj w ich obecności ,warto stworzyć taki niebiański zakątek dla siebie i upajać się ich widokiem dzień po dniu , na zdjęciach , mimo starań fotografującej nie oddają tego piękna ,na działkę niestety dojeżdżam i jestem pozbawiona tej przyjemności dzień po dniu kiedy je pokazują








  PRZEJDŹ NA FORUM