Rozmowy przy kawie (26)
Witam.
Lora, dziękuję za pw.

Polazłam rano do swojej pani doktor po skierowanie na badania krwi (tydzień temu trafiłam na inną obcą) i skończyłam w szpitalu zmieszany. Kazała mi iść i koniec. Zrobiono mi komplet badań krwi, EKG i tomografię głowy. Zbadał mnie ponownie neurolog. Wszyscy byli bardzo mili, uprzejmi, pan neurolog przemiły. Jedynie był kłopot z wkłuciem się jak zawsze, pani pielęgniarka lamentowała bo nigdzie mi nie znalazła żył, nawet w nogach i w końcu grzebała mi w dłoni czego nienawidzę. W dodatku pierwsza kroplówka okropnie bolała co jest dla mnie nowością - miałam kroplówkę kilka razy w życiu i zawsze bezbolesne to było - miałam wrażenie, że mi rozrywa żyły od dłoni do łokcia i aby się ogarnąć musiałam wziąć kilka porządnych oddechów uspokajających.
Badanie tomograficzne wyszło ok i nic mi tam nie urosło w głowie, trzeba szukać przyczyny dalej i mam zrobić zalecone wcześniej badania Dopplera i koniecznie być pod nadzorem neurologa. Dostałam kolejny lek...............czyli już mam dwa na niewiadomą dolegliwość.

U nas nie pada dalej, za to wiatr hula jak szalony i wysusza wszystko na swojej drodze.

Dla Was mój lilak omszony, który umila mi życie zapachem i wyglądem.






  PRZEJDŹ NA FORUM