Rozmowy przy kawie (26) |
Witajcie Laseczki Aniu buziole. Postaram się Pati w życiu nasion nie zbierałam z żadnych roślin, taka ze mnie ogrodniczka Ale postaram się. Mam sadzoneczki ale tych zwykłych ciemnoróżowych. Tylko takie miałam na początek a one powysiewały się jak chwasty i teraz chodzę i wyrywam Misiu to kamlot z serca, że przeżyły bo już nerwa miałam. Ja wywaliłam już 5 a jeszcze jedna jest na pograniczu Ale nie żałuję, że te trafiły do dobrych domków. Obecnie mi zostało aż, tylko 29 +- ta 1 Małgoś buziole Jesteś kolejną osobą, która mówi o "skasowaniu się" naparstnic a to przecież takie niby zwykłe, niezwykłe kwiaty. Uwielbiam je. Niby piszą, że to jednoroczne jako już kwitnące a ja mam jedną z sadzonek już 3 rok w tym samym miejscu. W zeszłym roku była większa ode mnie a w tym coś się skurczyła Gdybym miała pewność, że przyjadę na zlot to bym wszystkie obecne podoniczkowała. Czy u Was też taka duchota pomimo deszczowych chwilówek i lekkiego spadku temperatury? |