Rozmowy przy kawie (26)
Wypijmy za zdrowie zgromadzonej braci
Najpierw pijmy tego, kto za wino płaci.
Łyk za święte krowy, co się dobrze mają,
Niech do nieba idą i niech nie wracają.
Wypijmy i za to, że nas życie rani,
Wznieś toast za bliskich, których nie ma z nami.
Pijmy też za Polskę, bo tak bardzo chcemy,
Zeby nie umarła, póki my żyjemy.
Wznieś toast na koniec, za nadzieję świtu,
Po nocy bezsennej w piekle " dobrobytu".
Ta sentencja wisi w mojej kuchni,wypisana na starej, barowej desce na menu.


  PRZEJDŹ NA FORUM