Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Jezusicku, czytałam Was w pracy, no co za wariatki! Nawet nie wiecie, jak mnie to cieszy wesoły

Lekkie przerażenie organizacyjne też mnie ogarnęło, ale piszcie, piszcie, jeszcze parę dni i ja z tego zrobię ładny wykaz osób wraz z deklaracjami "repertuarowymi". Jak już tam wpiszę konkrety, to będzie widać, czego brakuje i wtedy rozdzielimy resztę.

Myślę jednak, że jako motto i głos rozsądku trzeba potraktować post Mariiewy
    mariaewa pisze:

    Mamy się dobrze bawić, odprężyć, a nie zwijać serwetki w kanciki, czy serwować faszerowane szczupaki na srebrnej zastawie.
    To tylko 2 dni.
    To dla nas nagroda a nie kara.
    Optymalna ilość, to ile wchłonę sama lub z rodziną + coś dla zbłąkanych podróżnych.
    Każdy ma ulubioną " popitkę", to też bierze, jak młodzi na różnych imprezach.
    Zresztą zawsze najlepsza impra jest bez spinki i bez nadmiernego kombinowania, luz i tyle.


Bea - mam bojler z grzałką elektryczną (ten kupiony za zeszłoroczne lawendowe ozdóbki) i numer buta 39 wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM