Rozmowy przy kawie (26)
Bogusiu, to bardzo kiepski pomysł, żeby ta osoba była z Tobą. Ty nie jesteś "pomoca psychologiczną" na zawołanie, ona nie ma prawa żądać od Ciebie, żebyś Ty sie nią zajęła, bo tak jest jej najwygodniej, a po drugie, jeśli ona ma depresję, to powinna ustalić, co jest jej przyczyną, czy emocje czy czysta biologia, poważna depresja to poważna sprawa, powinna pójśc do psychologa i/lub psychiatry, a nie "cudować po kątach". Nie daj sie wmanewrować w taki dziwaczny układ, odeślij ją do specjalisty, po prostu nie zgódź sie na to, żeby ona Ci tam "siedziała na karku", bo jej nie pomożesz, a sobie zaszkodzisz.
Przepraszam, że sie mądrzę, po prostu tak myślę, zrobisz jak zechcesz, ale mam głebokie przekonanie, że Mariaewa sie ze mna zgodzi, bo to przecież żadne rozwiązanie problemu, że ona zostanie z Tobą... Depresja nie bierze sie z chmur na niebie, albo ma poważne problemy albo jest chora. Chce to przeczekać?




  PRZEJDŹ NA FORUM