Rozmowy przy kawie (26)
Dzień dobry! A u nas deszczu tyle co kot na płakał. A od rana słońce i gorąc. Za to u W. w leśniczówce lało tak, że pół szkółki mu zmyło...
A wczoraj przywiózł od kolegi dwa słoiki pierwszego miodku w tym roku, prosto od pszczoły!
Justynko paputku kota proszę okazać wesoły Cieszę się, że piszesz "chce się żyć" wesoły
Basiu a za co te 2700? A ściemniacz nie zamierza oddać, a roboty też nie zamierz zrobić?
Misiu różyczka po cięciu się wzmocni i jeszcze ładniej zakwitnie. Tak do tego podejdźmy wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM