Rozmowy przy kawie (26)
Bea, potrzeba ruchu jest dyskretna, wystarczy np. zabawa długopisem.
Nie ma problemów w nauce, ma dużo wypełnionych szufladek w głowie, to kwestia klucza, aby je otworzyć.
Zmodyfikowałam metodę Wojakowskich i zapamiętuje dobrze.
Ale musi mieć skojarzenia, nic na " wyrycie " na pamięć.
Jeżeli myli mu się odsiecz wiedeńska i Sobieski z potopem szwedzkim i Czarnieckim, wystarczy powiedzieć słowa hymnu, " jak Czarniecki do Poznania, po szwedzkim zaborze....". I pamięta już na zawsze.
Ale taka metoda wymaga od niego więcej informacji posiadanych, bo z czym skojarzy.
Nie ma ADHD, nadpobudliwości itp. po prostu nie jest wzrokowcem, nie jest słuchowcem , tylko mu się " kojarzy '. Po kimś to ma.
smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM