Ogród Beth Chatto
Essex Wlk. Brytania
Janeczko rzeczywiście opracowanie zdjęć i umieszczanie w poście to żmudna i czasochłonna praca, ale ciesze się, że mogę podzielić się w ten sposób wrażeniami.
Zakupów roślinnych nie fotografowałam, kupiliśmy kilka bodziszków, kamasję o biało-zielonych liściach (z bólem serca obcięliśmy dwa kwiatostany przed zapakowaniem), zawilca wielosiecznego w kolorze ecru, darmerę w odmianie karłowej i chyba jeszcze coś, ale nie pamiętam.
Bea niestety początkowy zapał do nauki, poparty doświadczeniem wykluczonego z rozmowy (ja niestety nie byłam w stanie tłumaczyć każdej kwestii gadając z kolegą, który nas oprowadzał) sklęsł i chyba W. poliglotą jednak nie zostanie wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM