Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki |
Zawiłość jego mapy w głowie, która przypomniała wykrój ogrodniczek z Burdy Jeszcze dziś się z tego śmieje, co mi sie przypomni A w ogóle to zasada jest taka: Jeśli musisz spytać o drogę, to zawsze pytaj kobietę! (Wbrew temu, co w jednym ze swoich opowiadań napisał W. żeby "nigdy nie pytać baby" ) Z jednym zastrzeżeniem, że najlepiej, aby to była kobieta kierowca, tzn. taka, ktora jeździ samochodem po okolicy, a nie taka, ktora nie ma prawa jazdy i nigdy nie zwróciła uwagi na to, że gdzieś np. jest jednokierunkowa... Kobieta powie ci w dwóch zdaniach, jasno, prosto i konkretnie. I nigdy nie pytac taksówkarza, zwłaszcza w Niemczech! No chyba, że to akurat kobieta, wtedy można |