Rozmowy przy kawie (25) |
Łomatko... ale dzień. Roboty ogrodniczo-budowlane w takim nasileniu, że już mam mętlik w głowie. Grunt, że majster to naprawdę łebski facet i robi porządnie. Ale gaduła z niego niemożliwy. Michał Bożenkowy wykosił nam trawę w okolicach stodoły i na łące. Ale chyba mu tę łakę damy zaorać. Chce rumianek posiać na większym areale. Gorąc i bez deszczu, choć początkowo na burzę się zbierało. Asiu dopiero teraz fotka mi się otworzyła. Nooo... dzieciarnia urosła, całkiem fajnie Ewo Bukiet przepiękny! Joasiu Jo witaj po powrocie! Odsapka i zabieram się za malowanie regału gospodarczego. |