Rozmowy przy kawie (25)
Szkoda mi teścia, bo to bardzo dobry człowiek, i mój fan od zawsze.
Ładnie wychodzi z tego udaru i boli mnie serce, że nie zadbają o Niego.
Kiedyś w nocy cichutko płakał, że nie chce już żyć, bo drętwieje mu raz jedna noga raz druga.
Mówię - tatku, to poczekamy , aż ci zdrętwieje ta trzecia i pójdziemy nastraszyć babkę, chcesz ?
Tak się śmiał, a tylko ja potrafię go " nakręcić".


  PRZEJDŹ NA FORUM