Rozmowy przy kawie (25)
Hejka, jestem co prawda nikt się o mnie nie martwił smutny ale rozumiem bo z tego co doczytałam, od 15 strony do teraz tydzień mi to zajęło, to problemów każdy ma całą masę ale są też i radości różne więc mam nadzieję bilans wyjdzie na zero, a może i jaki maleńki plusik będzie. Jestem na bieżąco i już nie będę robiła sobie zaległości.

Nie było mnie bo 15 miałam Komunię synka i totalny rozgardiasz przez ten czas, a do tego mega dużo pracy w pracy.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i stawiam kolejną kawkę, chociaż jak jest taka pogoda to ja na baterie słoneczne działam bez innych "dopalaczy".
Pozdrawiam!


  PRZEJDŹ NA FORUM