Rozmowy przy kawie (25) |
Uśmiałam się czytając o Waszych 'zaburzeniach"..kurczę to ja jednak jestem poza normą, bo nie mogę sobie przypomnieć, żebym miała jakiekolwiek fobie tego typu...no widocznie nerwica lękowa wypiera skutecznie wszystkie pomniejsze obawy ![]() Aniu to prawda...pewnie i z tego wynika mój stres, że rozwiązując problemy Flo podświadomie chcę też pomóc sobie sprzed 35 lat, a to się tak nie da... ja mam jedynie nadzieję, że nasze córki to jednak wersja ulepszona nas samych i pewne problemy rozwiążą lepiej i z mniejszym wysiłkiem...no o Sarulka się nie martwię, ale ją zamienili w szpitalu, bo do nikogo niepodobna ![]() Łazienkę ogarnęłam, zostało samo mycie, ale czekam aż silikon na wannie zaschnie, żeby móc lać wodę bez umiaru. Sfrustrowanym domownikom (R. zdołowany powrotem do pracy, Flo czuje oddech szkoły na karku a Sarulek chętnie dołączy do marudzenia) domowe pierogi z serem, więc czuję się PPD.... na miarę swoich możliwości ![]() Margolciu dobrze, że jesteś! |