Rozmowy przy kawie (25)
Misiu raczej rozczarowany niż smutny. Nie liczył oczywiście na pasjonatów ogrodnictwa, ale na odrobinę zainteresowania. A tu niestety zderzenie z populacją przeżuwaczy. Musi biedak siedzieć do 22.00 no i jeszcze jutro.
Zdjęcia pokażę, ale chyba jutro, bo nastukałam się pisząc drugą część relacji z wiochy.
Z praniem też latałam, bo solidnie lunęło przez kwadransem.


  PRZEJDŹ NA FORUM