Rozmowy przy kawie (24)
Justynko paputku mam wrażenie, że to chyba od pary druga była, bo drobniejsza niż ta karmnikowa. Szlag...
Januszu a ten burek podły wie, że coś zmalowała, bo siedzi cicho w kącie jak nie ona. A nawet jej nie zrugałam, tylko się poryczałam.
No cóż, ogród to dżungla. Silniejszy, sprytniejszy przeżywa.
Z pozytywnych rzeczy-szwy wyjęte czyli zdrowy pies.



  PRZEJDŹ NA FORUM