Psiaczki nasze kochane
Jeśli ktos wchodzi bez pozwolenia na zamknietą posesję i przez zamknięte drzwi, to jest to wtargnięcie, macie prawo go o to oskarżyć, nie jest ważne, że to jakis inkasent czy "spisywacz liczników", nie ma prawa wejśc bez pozwolenia, niech sie nauczy. Natomiast stan licznika podawajcie drogą internetową, chyba wszędzie jest teraz taka możliwość, nawet u mnie, choć mieszkam chyba w najbardziej zacofanej gminie w kraju... I bedziecie mieć z głowy niepoważnego faceta. Ja stany wszystkich liczników podaje poczta elektroniczną, potem przychodzą rachunki.

Psiaki słodziaki bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM