Rozmowy przy kawie (24)
Ufff... piękny dzionek i pożytecznie spędzony. Kark sobie spiekłam boleśnie, W. cały różowiutki, bo prace w warzywniku wykonywał tylko w bokserkach wesoły
Powoli i z żalem zbieramy się do powrotu.
Bea zdróweczka dla Larsa!


  PRZEJDŹ NA FORUM