Rozmowy przy kawie (24)
Baa sama jak to przeczytałam to nie ogarniałam. Oglądaliście "dom który czyni szalonym" ? No to to właśnie ...
Co do strażników, odniosłam wrażenie,że każdy miał swoją obsesję... Jeden szukał sensacji w wersji hard , a jeden chyba miał coś do religii i szukał poparcia.
Mnie, tak młotkiem przy poniedziałku, to ciężko było ogarnąć, skończyłam rżąc jak głupia na poręczy schodów. Dziś już doszli do siebie, szynkę zjedli i takie tam. AAA zapomniałam o panu, który miał sklerozę i biegał koło nas 4 czy 5 razy , mamrocząc pod nosem, że kto nie ma w głowie ten ma w nogach zdziwiony
Marysiu, bo Agencja jest w Opolu, dlatego było zabawnie. U nas zabawnie nie jest. Jest taki jeden pan u nas, twardy beton, który nie zna przepisów i na wszystko mówi nie, tak dla zasady ,żeby ciała nie dać. Ma duże drzwi do siebie no i powiem , dużo huku robią jak się zamykają. Zwłaszcza za moim em. Potem uznał ,że nie warto rozmawiać z betonami i załatwił to na około.


  PRZEJDŹ NA FORUM