Ogród prawie nad Wisłą
A mnie tulipany nie lubią więc ich prawie nie mam. Za to nadrabiam krzewami i drzewami, znowu nakupowałam różności i ze 20 doniczek czeka na posadzenie, a jeszcze zamówiłam cudną czeremchę purpurową bo w piątek zobaczyłam duże drzewo kwitnące u znajomych szkółkarzy i zachorowałam.
W ogrodzie jest bardzo zimno, do południa wiał silny wiatr, teraz jest troszkę spokojniej, ale nie ma to znaczenia przy tym chłodzie. Kwiaty roślin czają się i czekają na cieplejsze dni, ale za to byliny wyłażą z ziemi hurtowo i świetnie rośnie trawsko choć było już skoszone, dziś znowu trzeba było latać z kosiarkami.


  PRZEJDŹ NA FORUM