Fragment planety Ziemia
Ja Ci dam zwątpienia! Ty się powinnaś na którymś kamieniu ustawić i za swój własny pomnik robić! Wiem, wiem, jak sie robi u siebie, to się widzi głownie błędy i wypaczenia, a osiągnięć wcale, ale...znam Twój ogród od bodaj dwóch lat dopiero i gołym okiem widać, ile zostało zrobione. Pamiętam zdjęcia tej dróżki z czasów, gdy była de facto przecinką w buszu, a teraz masz angielską aleję! Naprawdę gigantyczną pracę odwaliłaś. No przecież wiadomo, że tego hektara nie będziesz mieć w całości podzielonego na prostokątne wypielone rabatki - toż to byłby gwałt na naturze, która sama się całkiem fajnie zagospodarowała na tym terenie - ten śliwkowy gaj, po usunięciu, chruśniaka jest przecudny! A trawnik okiełznany niczym się nie różni od tych pokazywanych w angielskich programach (tak, wiem, z bliska pewnie widać, że trawa nie rośnie idealnie prostopadle do gruntu, ale to nie ogródek przy szeregowcu, żeby wszystko z bliska i z lupą oglądać wesoły ).

Słowem jestem naprawdę zachwycona Twoimi dokonaniami....i jednocześnie cieszę się, że jednak kupiłam dom z mniejszym ogrodem, bo w Twoim nie dałabym za cholerę rady wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM